Not enough time

Hej,

dzisiaj będzie typowy ogólny post.

Nie wiem kiedy minął wrzesień i za chwilę równie szybko przeminie październik. Strasznie szybko ten czas płynie. Nim się obejrzymy będą święta i przerwa świąteczna. Nie mogę się doczekać świąt Bożego Narodzenia tylko z jednego powodu - w końcu zjem sobie coś słodkiego! W wakacje zrobiłam sobie postanowienie odnoście ograniczenia cukru. I tak wytrwałam i trwam w tym dalej.

Przeszłam myślami do świąt, chociaż będą one dopiero za 2 miesiące, a w poniedziałek mam kartkówkę z anatomii, z angielskiego i sprawdzian z chemii. Tak to jest jak wybiera się trudny kierunek szkoły średniej. Cieszę się jedynie z tego, że nie mam chyba ani jednej jedynki, może znajdą się ze dwie dwóje a tak to reszta piątki, czwórki i trójki. ;)

Dzisiaj wybrałam się z mamą po obiedzie na spacer do lasu. Z racji tego, że mam nowy aparat zrobiłam trochę zdjęć. Niektóre z nich pokaże wam dzisiaj. Miałam nadzieję, że w głębi lasu będzie bardziej kolorowo, ale pogoda jest typowo jesienna - pochmurnie i deszczowo.

 

 

 

 

Jak jesień wygląda u was? Jak radzicie sobie w szkole?

♥♥♥