mój pierwszy tatuaż

Jakoś w połowie stycznia minął rok odkąd zrobiłam swój pierwszy tatuaż. Myślałam nad wzorem dosyć długo, aż w końcu zdecydowałam się i zrobiłam sobie prezent na osiemnastkę. Wszyscy, którzy mieli tatuaż w tym miejscu mówili mi, że to nic nie boli. Jednak coś tam bolało, ale nie tak bardzo. Myślę, że bardziej boli złamanie nogi. :)
Dlaczego zdecydowałam się go wykonać? Dlaczego wybrałam łapacz snów?
Wiąże się z tym dość długa historia, a zaczęła się ona już chyba w gimnazjum. Moja, wtedy, przyjaciółka zaraziła mnie pisaniem książek, opowiadań. Nawet prowadziłam bloga, gdzie pisałam te wszystkie swoje wypociny. Jakoś w drugiej lub trzeciej klasie gimnazjum wpadłam na pomysł i zaczęłam pisać książkę, którą może kiedyś wydam (jak mi się uda). Bardzo podobały mi się takie indiańskie klimaty, podobało mi się te ich powiązanie z naturą. W skrócie, ta książka jest o dziewczynie, która uciekła z poprzedniego miejsca zamieszkania i dociera do miejscowości, w której poznaje więcej ludzi, takich jak ona. Z pewnym darem. Jest to też związane z wilkami (w tamtym czasie oglądałam nałogowo TeenWolf i Pamiętniki Wampirów). Chciałam w tej książce zrobić jakby symbol przynależności do watahy, a że w moim pokoju już od pewnego czasu gościły łapacze snów to uznałam, że to będzie to. 
Czy nie martwię się, ze nie będzie mi się podobał za kilka lat?
Powiem szczerze, że myślałam nad tym, ale tak długo zastanawiałam się nad tatuażem, że uznałam, że będzie musiał mi się podobać. Nie po to go robiłam, żeby później z jego powodu narzekać i go usuwać.

Czy planuję zrobienie następnego tatuażu?
Gdy przyszłam do domu zaraz po jego zrobieniu powiedziałam sobie, że już żadnego nie zrobię. Tak wielce mnie to bolało, a na następny dzień mi przeszło. Mam mnóstwo pomysłów i w przyszłości mam zamiar zrobić sobie na pewno całą jedną rękę.
A wy macie jakieś tatuaże?
Jeszcze nie podkreślając jeszcze, ale jest w planach. Jak powiedziała jedna z moich koleżankę, wzór powinien być taki, na który patrzymy wielokrotnie i nadal nam się nie nudzi
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Madda
Uwielbiam łapacze snów i choć nic w tym klimacie nie mam, tak wiele rzeczy planuję. Twój tatuaż jest prześliczny i na pewno Ci się nie odpodoba! Raz, że ma swoją historię tak dwa, jest dobrze wykonany :)
OdpowiedzUsuńNie mam żadnego tatuażu, ale kiedyś chciałabym mieć jeden malutki ❤
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
My blog
Piękny wzór i świetna historia z nim związana!
OdpowiedzUsuńJa jeszcze żadnego nie mam, ale mam już kilka pomysłów na wzory, mam nadzieję, że niedługo uda mi się je przenieść na skórę!
Buziak,
Ola ;)
http://moleteatralne.blogspot.com
Ja nie mam żadnych i raczej nie zdecyduję się zrobić
OdpowiedzUsuńMój blog - VESTYLISH
Piękny, też bym chciała, ale jakiś malutki.
OdpowiedzUsuńObserwuje i pozdrawiam :)
W przyszłości też bym chciała zrobić sobie tatuaż :)
OdpowiedzUsuńTwój jest mega <3
Zapraszam do mnie:
BLOG
INSTAGRAM
Ja planuję sobie zrobić na żebrach (tak, wiem że bardzo tam boli :D ). Jednak ja wolę kilka tatuaży na ciele, ale malutkich. Rękaw też mi się podoba, ale zależy już u kogo. Twój tatuaż bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńZapraszam :)
ania-ania3.blogspot.com
Ja nie mam żadnych tatuaży i narazie nie planuję, ale bardzo mi się podoba twój i jego historia.
OdpowiedzUsuńhttps://www.blogger.com/blogger.g?blogID=5171178411270030386#reading
Fajny wpis! Od kilku lat myślę o tatuażu, ale na razie w pozostaje w sferze planów. :D
OdpowiedzUsuńAmazing post 😊
OdpowiedzUsuńAmazing post 😊
OdpowiedzUsuńŁadny tatuaż! Ja żadnego nie mam, ale planuję sobie zrobić w przyszłości. :)
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG
wygląda zjawiskowo :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, ifeelonlyapathy.blogspot.com
Mi podobają się tatuaże, ale... u kogoś. Sama nie chce mieć.
OdpowiedzUsuńFajny wzór wybrałaś.
Zapraszam na nowy post (a w nim relacja z nart)
Pozdrawiam! ♥ Mój blog - KLIK
Piękny jest ten Twój tatuaż! <3
OdpowiedzUsuńJa tatuaży jeszcze nie mam, ale planuję mieć! I bardzo możliwe, że jeszcze w tym roku się zdecyduję :)
Ja raczej nie chce tatuażu :)
OdpowiedzUsuńlondonkidx.blogspot.com
prezentuje się super, ja chcę zrobić mapę świata na karku :)
OdpowiedzUsuńhttps://anothergirlinthesea.blogspot.com/
Hej! Świetny post, :)
OdpowiedzUsuńobserwuje i zapraszam do mnie :
milentry-blog.blogspot.com
Świetny tatuaż :)
OdpowiedzUsuńbuziaki:*
WWW.KARYN.PL
Myślę nad tatuażem, ale to dopiero po 18! Jeszcze nie jestem w 100% pewna, ale gdybym miała zrobić tatuaż wybrałabym coś delikatnego.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie bluue-butterfly.blogspot.com
Pozdrawiam :D
bardzo podobają mi się tatuaże, jednak bym się chyba nie odważyła ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko xkroljulianx
Na ten moment podobają mi się tylko małe i delikatne tatuaże. Marzę o takim na nadgarstku, tylnej części szyi, czy pod żebrami. Bardzo ładny tatuaż.
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG♥
Nie mam ale bardzo twój mi się podoba !
OdpowiedzUsuńObserwuje i zapraszam do Siebie 💋
O tak, ja też mam w planach całą jedną rękę :) Uwielbiam tatuaże, kocham to jak prezentują się na ciele! (zależy jeszcze jakie, ale wiadomo, co kto woli) Super pomysł z łapaczem snów, mega symboliczny tatuaż, a takie, dla mnie przynajmniej, są najlepsze! Trzymam kciuki za wydanie książki - sama coś tam piszę również od paru lat i domyślam się, ile jest w tym radości! Powodzenia we wszystkim, Kochana ♥
OdpowiedzUsuńSama jeszcze nie mam, ale kto wie... Może w przyszłości zrobię, bo szalenie podobają mi się minimalistyczne wzory/rysunki na nadgarstku czy karku :)
OdpowiedzUsuńCiekawy tatuaż :) Ja mam jeden, na nadgarstku :)
OdpowiedzUsuńThis is such a cool tattoo design. I think it's a bit too big, but a dreamcatcher is really perfect.
OdpowiedzUsuńwww.fashionradi.com
i do not like tattoos but your look awesome dear thanks for sharing..
OdpowiedzUsuńhttps://clicknorder.pk online shopping in pakistan
Amazing post!
OdpowiedzUsuńHave a nice end of the week!
Gil Zetbase
Jaki śliczny łapacz snów! Naprawdę, zakochałam się w tym tatuażu. Ja od zawsze marzyłam o tatuażu, może w końcu się odważę na jakiś malutki na początek. :)
OdpowiedzUsuńMój blog
Uwielbiam motyw łapacza snów. Jeden wisi mi nad łózkiem, a drugi mam wpleciony w tarczę zegarka.
OdpowiedzUsuńCiekawy tatuaż, tym bardziej, że ma swoje przesłanie :)
OdpowiedzUsuńJa nie mam żadnego i nie zamierzam mieć, to nie dla mnie :P
Śliczny tatuaż i ja tez planuje zrobić sobie tatuaż ale jeszcze nie wiem dokładnie jaki.
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam na mojego bloga.
nie mam i raczej nie będę mieć :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
ANRU :)
ja poki co nie mam, lecz zamierzam sobie zrobic na moje 18 urodziny ;)))
OdpowiedzUsuńhttps://justemsi.blogspot.com/
fajny ten twój tatuaż :) ja się do tej pory na żaden nie zdecydowałam
OdpowiedzUsuń