New Year - New Resolutions
Hej,
pierwszy tydzień nowego roku już za nami, więc przyszedł czas na post z postanowieniami.
Wszędzie jest teraz mnóstwo wyzwań i ja również zrobiłam swoje. Zaczynamy od niedzieli (8 stycznia 2017), bo poniedziałki są przereklamowane, a lepiej jest zacząć dzień wcześniej niż dzień później. W lutym napiszę czy udało mi się wypełnić swoje postanowienie i pojawi się kolejne. Jeżeli chcecie również możecie się przyłączyć do walki i pisać do mnie na e-mail lub po prostu tutaj w komentarzu o tym jak Wam idzie i czy podejmujecie się wyzwania. Myślę, że jest to świetna motywacja dla mnie jak i dla Was. :)
Wyzwanie na miesiąc styczeń to nie podjadanie, nie obżeranie się i nie jedzenie słodyczy. W tym miesiącu dotyczy to tylko jedzenia, ponieważ najlepsze zostawia się na koniec, a słodycze to moja największa słabość, więc trzeba sobie z nią poradzić od początku.
Ostatnio w całej Polsce spadł śnieg i zaczęło być na prawdę mroźno. W końcu jest pogoda jak na zimę przystało. Chociaż śniegu nie jest dużo to miło się patrzy na taki krajobraz z okna. :)
Przyłączacie się do wyzwania? Piszcie w komentarzach, co sądzicie!
♥♥♥
Nie uznaję czegoś takiego jak postanowienia noworoczne - przecież swoje życie można zmienić w każdym momencie roku a nie tylko na jego początku (chociaż dla wielu ludzi nowy rok jest motorem napędowym do zmiany swojego życia)
OdpowiedzUsuńNigdy nie można zwlekać ze zmianami w swoim życiu
Powodzenia
Ja będę się starać regularnie ćwiczyć :)
OdpowiedzUsuńlondonkidx.blogspot.com
Super zdjęcia, zimowe widoki są piękne! Wytrwałości w postanowieniu! Ja nie potrafiłabym nie jeść słodyczy.
OdpowiedzUsuńhttp://neversaynever171.blogspot.com/
Świetny pomysł z takimi wyzwaniami.
OdpowiedzUsuńMoim celem może być chociażby przyłożenie się do nauki i poprawienie kilku ocen. Ostatnio trochę sobie odpuściłam, co zdecydowanie nie było dobrym pomysłem :/
https://paulan-official-blog.blogspot.com
Ja moje wyzwanie 300 brzuszków zaczęłam kilka dni przed nowym rokiem, by w niego wejść już z jakimiś podstawami. Wierzę w to, że uda mi się to osiągnąć. Życzę powodzenia w niejedzeniu słodyczy, mi nigdy to się nie udało :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Nataliusz
Wytrwałości w realizacji celów na nowy rok;)
OdpowiedzUsuńZapraszam: by Arek
o ile nie jedzenie słodyczy nie byłoby dla mnei wyczynem tak ''podjadanie'' już na starcie mnie dyskwalifikuje bo własnie jem chrupki orzechowe (tak wiem ze jest 22:20 nie oceniaj XDD)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę wspaniałego tygodnia :)
ANRU,
Beautiful :)
OdpowiedzUsuńmissymj.blogspot.rs
Ja nie mam postanowień/wyzwań jak coś chcę robić to robie tu i teraz :)
OdpowiedzUsuńsuper zdjecia :0
obserwuje
tutajjestem-lekkomyslny.blogspot.com
powodzenia w postanowieniach!:)
OdpowiedzUsuńSandicious
Piękny Blog *.*
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że będę wpadała tu częściej <33
Co powiesz na wspólną obs ? :)
http://believeinhimselfx33.blogspot.com/
Trzymam kciuki abyś wytrzymała w swoim postanowieniu ;D
OdpowiedzUsuńZapraszam :
unnormall.blogspot.com
Życzę wytrwałości w twoich postanowieniach. Wbrew pozorom słodycze jest łatwo rzucić, wystarczy, że stopniowo je ograniczysz i z czasem sama nie będziesz już chciała ich jeść, bo będą one już "za słodkie". Nigdy nie patrzyłam na to w ten sposób, że tydzień można zaczynać od niedzieli, ciekawe podejście muszę koniecznie spróbować! Miłego dnia! Obserwujemy?
OdpowiedzUsuńKomentarz u mnie = Komentarz u Ciebie
http://bieganiejestspoko.blogspot.com
Wyzwanie jest jak najbardziej super, jednak ja w ty roku mam kilkanaście osiemnastek i głupio nie zjeść urodzinowego tortu, więc chyba nie uda mi się. Jednak moim wyzwaniem jest ćwiczyć i zdrowo się odżywiać (z małymi wyjątkami)
OdpowiedzUsuńZachęcam do wspólnej obserwacji
http://amateurphotographywithart.blogspot.com/